Wyprawa na Babią Górę
Zanim na studiach rozpoczną się pierwsze zaliczenia i kolokwia, wykorzystaliśmy wolną sobotę na wspólną wycieczkę. Naszym celem była Babia Góra. Jest to masyw górski w Paśmie Babiogórskim należącym do Beskidu Żywieckiego. Początkowo pogoda dopisała. Było słonecznie i sucho. Trudności zaczęły się dopiero w wyższej partii gór.
Zdobycie wysokiego, kamienistego szczytu utrudniał mocny wiatr. Sądząc po trudnościach w utrzymaniu pozycji pionowej siła porywów musiała wykraczać poza wszelką skalę. Jednak do wspinaczki motywowała świadomość, że tuż za granią rozciąga się słowacka ziemia, ojczyzna naszych współbraci. Jednemu z nich na widok macierzy zakręcił się nawet łza w oku. Wynagrodziło to wszelki trud, zmęczenie, ból stóp i poczucie braku tlenu w powietrzu. Uczciliśmy ten moment pamiątkowym zdjęciem na szczycie.
Oczywiście czas wspólnej wycieczki nie zwalnia nas z wypełniania obowiązków zakonnych. Znaleźliśmy więc chwilę na zakonna kawę i wspólną modlitwę Anioł Pański. Posileni na ciele i duchu ruszyliśmy inną drogą w kierunku samochodu podziwiając widoki polskie i słowackie, dziękując Bogu za dzieło stworzenia.